czwartek, 28 lutego 2013

Wszystko jest możliwe - motywacja

Witam.

Dziś przedstawiam Wam osobę, która  pobudziła we mnie niespożyte pokłady energii i zaszczepiła ogromną chęć do dalszego działania, nie tylko na tle fitnessowo - dietetycznym...

Największym motywatorem na świecie jest dla mnie - Nick Vujicic urodził się bez rąk i bez nóg. Mimo tego, żyje pełnią życia i motywuje do działania.



Ten niezwykły i młody człowiek pokonał niewyobrażalne ograniczenia wynikające z jego niepełnosprawności. Dziś prowadzi aktywne życie, podróżuje po całym świecie. Uprawia wiele sportów, które teoretycznie powinny znajdować się tylko i wyłącznie w obszarze jego marzeń.


Skoro on może, to dlaczego Ty nadal masz jakieś wymówki…?!


Nick pisze, rysuje, śpiewa, kopie piłki, podróżuje, gra w golfa, jeździ na desce, pływa, nurkuje, a nawet skacze z wysokości... wszystko to nie byłoby może aż tak niezwykłe, gdyby nie fakt, że Nick nie posiada... ani rąk, ani nóg. 


Jest to prawdopodobnie jedna z najbardziej inspirujących i motywujących osób dla każdego z Nas.


Od Nicka z pewnością możemy nauczyć się, jak być silnym, jak nie poddawać się, pokonywać wszelkie trudności i spełniać swoją życiową misję, mimo problemów. 

Skoro on potrafił pokonać swoją słabość i wszelkie ograniczenia, to widocznie jest to możliwe dla każdego z nas...

Gorąco zachęcam Was do przeznaczenia tych kilkudziesięciu minut dla Niego i obejrzenia filmiku - obiecuję, że naprawdę warto... nie pożałujecie ! 

zdaję sobie sprawę z tego, wielu z Was "zna" Nicka, bardzo mnie to cieszy... jednak nadal zapraszam do obejrzenia poniższego filmiku... 
do takiej osoby warto wracać i wracać...







sobota, 23 lutego 2013

Moja metamorfoza - zdjęcia porównawcze



Dziś chcę się z Wami podzielić efektami moich treningów i diety


Zamieszczając te zdjęcia chciałam pokazać, że jak się chce, to można! Mi się udało. Jestem szczęśliwa, że wyszłam z choroby cywilizacyjnej jaką jest nadwaga i otyłość. Jeszcze wiele pracy przede mną. Wiem o tym. Ale osiągnę to czego pragnę :) piękne ciało, z niskim BF i zarysowanymi mięśniami – to mój cel!

Tak było..
Kilka miesięcy wcześniej



 EFEKTY

pośladki i nogi


talia


sylwetka

brzuch

Jak schudłam?

Nie dlatego, że nie jadłam i ograniczałam się we wszystkim. Tylko dlatego, że wzięłam się w garść i zaczęłam odpowiednie .t.r.e.n.i.n.g.i.  Nie szukałam wymówek w stylu: "nie mam czasu na trening, nie mam czasu na przygotowanie zdrowych posiłków". Zależało i zależy mi na tym, by zmienić swoją sylwetkę, więc nie szukam wymówek, tylko powodów dla których warto ćwiczyć i dbać o zdrową, zbilansowaną dietę. Jak się domyślasz, jest ich całe mnóstwo. 

Wiem, że sukces leży  tylko i wyłącznie w moich rękach! I wiem również to, że się nie poddam.
Wszystko zaczęło się od podjęcia decyzji, od pierwszego kroku. Nie chciałam się już więcej nad sobą użalać, że nie wyglądam tak jakbym chciała, że muszę się w pewnym stopniu wstydzić samej siebie.  Dalej samo się potoczyło. Trening uzależnia, ale to pozytywne uzależnienie, które pokochałam i z którego nie zrezygnuje bo sprawia, iż czuję się naprawdę dobrze ! :)

Wiele razy zdarzało się, że waga stała w miejscu jak zaczarowana. Nie raz doprowadzało mnie to do łez, zniechęcało… jednak pomimo wszystko nie poddawałam się, nie rezygnowałam, wiedziałam, że w końcu waga znowu ruszy. Do czego zmierzam? A no do tego, żeby uzmysłowić to, że czasem waga stoi w miejscu, a nawet skoczy do góry, czasem nie zauważamy satysfakcjonujących nas efektów. Jednak najważniejsze jest to, by się nie zatrzymywać
I dać z siebie 110% ;)

Ja jestem z siebie zadowolona. Od kilku miesięcy zmieniło się we mnie naprawdę wiele. Począwszy od figury, do zmian na temat sposobu odżywiania. Teraz już wiem, że niezdrowe diety nie pomogą mi w walce o wymarzoną sylwetkę, wręcz przeciwnie zaszkodzą zdrowotnie, a od wymarzonej figury bardzo oddalą. Stawiam na zdrową i prawidłowo zbilansowaną dietę, dzięki której moje ciało z dnia na dzień zmienia się na lepsze. A ja mam coraz więcej energii i uśmiechu na twarzy :) 

Zmieniło się również moje podejście do jedzenia. Nie jem byle czego. Zastanawiam się nad każdym posiłkiem i nad tym, by dostarczał wszystkich niezbędnych składników do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Teraz zanim coś zjem, myślę co mój organizm zyska dzięki takiemu posiłkowi. Jeśli dochodzę do wniosku, że nic dobrego, a wręcz przeciwnie – rezygnuję z niego. Chcąc się dobrze czuć, dobrze wyglądać i być zdrowym, trzeba się zdrowo odżywiać

Moja dieta opiera się  na odpowiednim rozłożeniu składników B (białko) T (tłuszcz) W (węglowodany) oraz odpowiedniej liczbie kcal na dzień. Jest to niezbędne do prawidłowego spalania tkanki tłuszczowej i budowania masy mięśniowej

Nigdy nie jest za późno by zacząć! Zacznij więc od dziś! Dla siebie! Dla swojego zdrowia! Dla swojej samoakceptacji! Nie zakładaj z góry, że Ci się nie uda, że nie warto. Ja ważyłam kilka lat temu dużo, duuuuuużo więcej, byłam na skraju otyłości (a właściwie to na pewno byłam osobą otyłą, kiedyś o tym napiszę osobny wpis, ale jest to na tyle osobiste dla mnie, iż jeszcze nie pora na to) jest mi wstyd za siebie, że tak było, ale podjęłam się wyzwania i było warto! Naprawdę warto! Setki treningów, masa wyrzeczeń – opłaciło się. Dlatego przestań się nad sobą użalać i zawalcz o siebie razem ze mną! Nie zakładaj z góry, że Ci nie wyjdzie! Wyjdzie! Jedyne czego potrzebujesz to czas, trening i zbilansowana dieta. A efekty przyjdą szybciej niż myślisz. A będą bardzo motywujące. Bądź zdeterminowany, by osiągnąć razem ze mną swoja wymarzoną sylwetkę

Niektóre dni są trudniejsze niż inne, zwłaszcza gdy chodzi o dietę. Szczególnie wtedy, gdy widzisz szczupłe osoby, które jedzą co chcą i ile chcą, a ich aktywność fizyczna jest mniej niż zerowa. Tym co musisz zrobić, jest zmotywowanie samej siebie do trzymania się planu, bo nie ma nic przyjemniejszego (w kategorii treningów i zdrowego odżywiania) niż obserwowanie zadowalających efektów naszych treningów i diety. Nie przejmuj się gdy ktoś powie Ci, że i tak źle wyglądasz bo: „jeszcze się taki nie urodził…”, niektórzy uwielbiają odgrywać się na innych, dokuczać im, dowartościowują się tym, sprawia im to radość. Ty nie zwracaj na to uwagi i nie bierz tego do siebie. Inną kwestią jest konstruktywna krytyka, ale to całkiem osobny temat i nie na dziś.

Wyobrażaj sobie siebie w nowej, wysportowanej i seksownej figurze. To jak będzie na Tobie dobrze leżeć każdy ciuch. Taka wizualizacja jest potrzebna bo od Ciebie zależą Twoje cele i marzenia oraz to czy zostaną urzeczywistnione.

Uwierz w siebie i w to, że dasz radę! Ja uważam, że osiągnęłam już wiele, wiem, że to nie koniec. Postaram się, urzeczywistnić moje marzenia o idealnej (dla mnie) figurze. 

 Kolejna porcja moich postępów (które pojawią się na pewno. Obiecuję!) 
za około 3 miesiące :) :) :)

niedziela, 17 lutego 2013

Jak zapanować nad podjadaniem ?

Złe nawyki żywieniowe, w tym nieregularne jedzenie, podjadanie między posiłkami, jedzenie w pośpiechu, niejedzenie śniadania czy spożywanie głównego posiłku przed snem prowadzą do nadwagi i otyłości

Jak zatem poradzić sobie z uczuciem głodu i podjadaniem?


Oto kilka rad, które pomogą uwolnić się od podjadania.  


1. Zmień dietę

Jeśli chcesz zrzucić kilka zbędnych kilogramów, powinieneś wiedzieć jedno. Jeśli często między posiłkami dokucza Ci głód, nie potrafisz zapanować nad podjadaniem, wiedz, że Twoja dieta to ZŁA dietazmień ją! Prawdopodobnie Twój jadłospis wkroczył w deficyt energetyczny lub w diecie przeważają składniki nieenergetyczne. Organizm buntuje się bo nadal nie otrzymał tego, czego potrzebuje. Stąd ogromna chęć podjadania. Przemyśl jeszcze raz swoją dietę i zacznij od początku.

2. Dobre i złe węglowodany.

Węglowodany pełnią w diecie bardzo ważna rolę. Nie należy z  nich rezygnować, bowiem dostarczają energię konieczną do prawidłowej pracy organizmu, mięśni, układu nerwowego oraz umysłu. 

W swojej diecie zminimalizuj występowanie węglowodanów prostych, takich jak: białe pieczywo, biały ryż, płatki musli, jogurty owocowe, soki tzw. „owocowe”. Węglowodany te zawierają duże ilości cukru, który zaspokaja nasz głód tylko na chwilę, wywołując tym samym jeszcze większe uczucie głodu. Zatem błędne koło, którego chcemy uniknąć. 

Zastanów się przez chwilę, czy ten problem nie dotyczy Twojej diety. Jeśli tak, zastanów się nad korzystnymi dla twojej figury zmianami. Wprowadź do jadłospisu węglowodany złożone, takie jak: ciemne pieczywo, kasza gryczana, ryż pełnoziarnisty, płatki owsiane górskie. Już ta zmiana nawyków żywieniowych może okazać się dla naszej sylwetki korzystnaograniczamy cukier, a to on w głównej mierze jest odpowiedzialny za dodatkowe kilogramy. Węglowodany złożone zawierają błonnik, który normalizuje glikemie oraz przedłuża uczucie sytości po posiłku. 

3. Jedz białko.

Białko jest nieodzownym elementem zbilansowanej diety. Pomaga schudnąć i zbudować tkankę mięśniową. Osoby, których dieta bogata jest w białko, rzadko podjadają, dzięki czemu mogą cieszyć się piękną sylwetką.  Nie oznacza to jednak, iż mamy jeść tylko białko, i jak najwięcej białka. Ilość białka na dzień zależna jest od tego, co dzięki diecie (i treningom) chcemy osiągnąć (redukcja, masa, rzeźba, utrzymanie wagi), ale o tym innym razem. 

4. Zdrowe i zbilansowane posiłki.

Nieregularne jedzenie to jeden ze złych nawyków żywieniowych. Ważne jest, żeby zaplanować 5 posiłków w ciągu dnia: śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek, kolację.  

Nie podjadaj między posiłkami!

Aby oduczyć się podjadania i mieć poczucie sytości na dłużej, każdy posiłek powinien być bogaty we wszystkie niezbędne składniki odżywczebiałko, węglowodany, tłuszcze.





Najadaj się niemalże do syta podczas posiłków. Ciągłe uczucie głodu, sprzyja podjadaniu. Jeśli czujesz głód między posiłkami, oznacza to, że Twoja dieta nie jest prawidłowa. Czegoś w niej brakuję lub proporcje są całkowicie niewłaściwe

Pamiętaj o warzywach w każdym posiłku. Mają niewiele kalorii, szybko sycą i są zdrowe. Można je jeść niemalże bezkarnie.

Nie rezygnuj z tłuszczu, jest niezbędnym składnikiem zbilansowanej dietywięcej o roli tłuszczu w diecie, możesz przeczytać tutaj

Nie pij napojów słodzonych: gazowanych, alkoholowym, dosładzanych soków owocowych. To bomby kaloryczne, które zwiększają nasz apetyt na produkty słodkie. Pij wodę mineralną, herbatę zieloną i czerwoną.

Zaprzyjaźnij się z cukrami wolnymi, które zapewniają uczucie sytości na dłużej i jeśli nie są spożywane w nadmiarze, nie szkodzą naszej sylwetce. Cukry tzw. wolne, znajdziemy w zbożach, skrobi (ryż, groszek, bób, kukurydza itd.)



wtorek, 12 lutego 2013

INSANITY - moje efekty i opinia po zakończeniu programu


Insanity jest jednym z treningów należących do grupy Beachbody. Trenerem jest przezabawny i żywiołowy Shaun T.  

 
  

Program bazuje na treningu interwałowym, czyli treningu cardio o bardzo wysokiej intensywności, treningu siłowym oraz plyometrycznym. Celem programu jest doprowadzenie, by twój organizm pracował na najwyższych obrotach (spalał możliwie najwięcej kalorii).
  

Trening rozplanowany jest na 6 dni. W każdym tygodniu (poza 5 tygodniem – Core Cardio & Balance) jeden dzień przeznaczony jest na regenerację, trening skupiony jest wówczas na rozciąganiu.
 
Co 2-3 tygodnie (około 15 dni) odbywają się FIT TESTy, czyli trening, który umożliwia nam zweryfikowanie poprawy kondycji i możliwości fizycznych. Postęp jest nieunikniony ! ;)

 
Przerwy w treningach są stosunkowo krótkie (zazwyczaj - 30sekund).
 
Insanity niewątpliwie jest wyzwaniem! Program jest intensywny. Bardzo ważne jest zwracanie uwagi na reakcje organizmu w czasie treningu. Gdy coś nas zaboli (stawy, kłucie w klatce piersiowej itd.) trening należy natychmiast przerwać i skonsultować się z lekarzem na temat jego kontynuacji oraz omówić zaistniałą sytuację (ból).
 
Aby zminimalizować ewentualne kontuzje, każdy trening rozpoczynamy rozgrzewką i ćwiczeniami rozciągającymi, które pojawiają się również po zakończonym treningu.
Insanity jest programem, który zmienia nasze myślenie na temat treningu. Działa jak narkotyk, uwalnia mnóstwo endorfin i pozytywnej energii ! 


Program Insanity, dzięki swej intensywności pomaga wyszczuplić sylwetkę i uwidocznić piękny zarys mięśni. Ćwiczenia pomagają również w zwiększeniu wydolności układu krążenia.
Na efekty nie trzeba długo czekać. Już po tygodniu ćwiczeń możemy zauważyć pierwsze zmiany. Jednakże kluczem do zadowalających efektów, jest niewątpliwie .d.i.e.t.a. Bez odpowiednio zbilansowanej diety, nie możemy liczyć na jakiekolwiek efekty. Jeśli nie zwracasz uwagi na swoją dietę, jesz fast-foody, objadasz się słodyczami… nie licz na efekty. Dieta to podstawa! 


Niewątpliwie jest to najbardziej intensywny trening z jakim miałam do czynienia.
Podczas treningów i długo po ich zakończeniu czułam, że robię dla siebie coś naprawdę dobrego, coś co mnie niesamowicie uszczęśliwia i dodaje ENERGII. Regularne ćwiczenia dają spełnienie i satysfakcje. To bardzo budujące.

Lubię stawiać sobie wyzwania, podwyższać poprzeczkę. Trening Insanity sprawdził się w tej kwestii idealnie. Codzienna walka z treningami, była dla mnie niesamowitą sportową przygodą, do której będę i chcę zachęcać wszystkich ! :)

Osobiście uważam, iż podczas trwania treningu (60dni) nie można tak pięknie zbudować tkanki mięśniową, pozbywając się tym samym tkanki tłuszczowej, jak to jest zobrazowane na filmach i zdjęciach promujących program. Ciało zmienia się diametralnie, ale nie do tego stopnia. Wiedziałam to zanim rozpoczęłam trening Insanity, nie stawiałam sobie za cel  efektów nierealnych. W ogóle nie stawiałam sobie celów. Chciałam ćwiczyć. Chciałam spróbować czegoś nowego, coś o poziom wyżej. Wybór był strzałem w 10.

Efekty treningów były zauważalne z tygodnia na tydzień. Bardzo poprawiła się moja kondycja, co również było zauważalne podczas wykonywania Fit testów. Z każdym kolejnym testem, moje wyniki były coraz lepsze. Jędrne ciało, piękne ramiona, poprawa kształtu pośladków,  kilkanaście centymetrów mniej w obwodzie brzuszka – to tylko kilka z ogromnych plusów, które uzyskałam dzięki programowi Insanity

Za największy plus, uważam jeszcze większą radość z wykonywanych ćwiczeń. Ćwiczę już dobrych kilka lat, ale NIGDY aktywność fizyczna nie sprawiała mi tak ogromnej frajdy, nie dawała tyle satysfakcji. Przeważnie ćwiczyłam z myślą o poprawie sylwetki. Teraz też to jest jednym z czynników. Jednym… ponieważ pierwszym i najważniejszym jest to, że POKOCHAŁAM sport. Uwielbiam moje codzienne treningi. Sprawiają, że czuję się świetnie! Jestem radosna i pełna energii. Pozytywnie patrzę na swoje życie i przyszłość. Czuję się ze sobą naprawdę dobrze :)  


LUBIĘ SIEBIE i jestem z siebie DUMNA ! :) – a to jest niezastąpione!!! 

Po kilku tygodniach od rozpoczęcia treningu, namówilam mojego Narzeczonego do wypróbowania swoich sił wraz z Shaunem :) 
oto jego opinia po zakończonym treningu 

Insanity???.
Zacząłem ćwiczyć ten trening za namową mojej dziewczyny, która pierwsza go rozpoczęła. Na początku wydawał mi się treningiem dla kobiet, poskakać, trochę się spocić i po sprawie, ale już po pierwszym treningu uświadomiłem sobie, że nic bardziej mylnego. Trening ciężki, zmuszający do bardzo intensywnej pracy, angażujący wszystkie partie ciała. Robiłem kilka razy z pulsometrem tętno oscyluje wokół  150 a momentami wyskakuje do ok. 175. Poprawia głównie wytrzymałość i kondycje, dla osób mało ćwiczących siłowo, również siłę.
Czy moje ciało się zmieniło?..... może wizualnie nieznacznie, ale może dlatego ze jestem dobrze zbudowany i codzienny trening nie był mi obcy, ale na pewno poprawiała mi się wspomniana kondycja i wytrzymałość.  Widzę to po sposobie wykonywania ćwiczeń na siłowni. Przed Insanity były to również ciężkie ćwiczenia, ale wykonywane w dłuższych odstępach i powodujące duże zmęczenie. Teraz robię praktycznie bez przerw lub zamiast nich wykonuje lżejsze ćwiczenia, a zmęczenie nie jest takie duże.
Poza efektem fizycznym Insanity daje ogromną satysfakcje. Po wykonaniu danego programu dziennego czuje się dosłownie radość, poprawia się samopoczucie i chęć do życia rośnie.
Jeśli się nie boisz ciężko wylanych litrów potu, treningu na wysokim poziomie tętna , chcesz poprawić sobie kondycję, sylwetkę jak i samopoczucie, zabieraj się za Insanity bez zastanowienia!


 

  Gorąco polecam trening Insanity !!!


dla zainteresowanych -

dodatkowy trening do programu Insanity - FAST AND FURIOUS :) (dostępny w internecie)

 

FOCUS AND GO ! 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...